UPAŁ

Tak, wiem wszyscy narzekają na upał. Jednak z uwagi na fakt, że my SM-owcy mamy problem z termoregulacją to niestety jest bardzo niewielka granica między egzystowaniem a nazwijmy to "fiknięciem". Niestety u mnie tego typu sytuacje się zdarzają praktycznie co chwilkę. A jeszcze efekt po sterydowy spowodował, że jestem napompowana i ciężko się oddycha. Jak kiedyś lekarka mi powiedziała, że chorzy na SM nie tolerują gorąca to wtedy ją wyśmiałam. Fakt, że to miało miejsce 10 lat temu, ale ja zawsze zimna nienawidziłam. Teraz jest na odwrót. Nawet chłodny prysznic biorę, co w moi mniemaniu jest czynem niemożliwym do wykonania. A jednak...

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

SPASTYCZNOŚĆ CD

KPU - Kryptopiroluria

WITAMINA D3