ZŁE SAMOPOCZUCIE

Ostatnio nic nie pisałam, ponieważ bardzo źle się czułam. W sumie żadnej infekcji nie zanotowałam, ale pewne dolegliwości może na to wskazywały. Jednak jak nie czujesz wszystkiego, to sam nie wiesz co Tobie dolega. Pewnego dnia się budzę i jestem cała podrapana na twarzy i szyi. Na nogach masz siniaki a miejsca, gdzie najczęściej pobierają krew są ciemniejsze i mocno widać żyły. Czujesz się coraz słabiej. O psychice nie wspomnę. Apogeum było wtedy, jak przez kilka godzin, chyba 10 godzin (i dobrze, że tylko tyle) nie miałam obu rąk. Obu. Takiego rzutu jeszcze nie miałam nigdy. Na szczęście moja lekarka, telefonicznie zarządziła zwiększenie Neurowitu do 3 tabletek. Duża dawka witaminy B - tam jest B1, B6, B12. Po kilku godzinach, albo po całej wieczności, zaczęłam ruszać palcami. Wprawdzie do tej pory czucia jeszcze w nich nie mam, ale można pisać na klawiaturze, wypić kawkę i coś zjeść samemu. O innych czynnościach nie wspomnę. Być choć troszkę samodzielnym.  
Nie wiem czy już wspominałam, ale nienawidzę tej choroby!

Chyba znów powrócę do mojego śledztwa witaminowego. Jutro kilka słów o nim.


Komentarze

Popularne posty z tego bloga

SPASTYCZNOŚĆ CD

KPU - Kryptopiroluria

WITAMINA D3