Posty

Wyświetlanie postów z lipiec, 2018

SELEDYNOWY KOKTAJL

Obraz
Wiem. Kolor dla płci męskiej nie ma znaczenia, ale dla nas kobie to jest różnica. Dzisiaj koktajl seledynowy. Nowością jest dodanie takich składników jak: - nektarynka - jogurt własnej roboty. Wykonany przez Miśka oczywiście. Dzięki tym składnikom, koktajl jest bardziej słodki i delikatny. Nowy przepis: 1. Natka pietruszki - duża garść 2. Seler naciowy - trochę 3. Jarmuż - trochę mniej niż selera 4. Banan - 1 sztuka 5. Śliwki żółte - mogą być zielone - 4 lub 5 sztuk 6. Kiwi - 1 sztuka 7. Nektarynka - 1 sztuka 8. Jogurt własnej roboty SMACZNEGO!

JARMUŻ

Obraz
Tak jak wspominałam wczoraj, od niedzieli z Miśkiem pijemy zielony koktajl. Jednym ze składników jest warzywo – jarmuż. Jarmuż jest niskokaloryczny – w 100 g liści znajduje się tylko 29 kcal i aż 4 gramy błonnika, i co oczywiste, prawie nie zawiera tłuszczu. Ze względu na dużą zawartość błonnika, pobudza perystaltykę jelit oraz pomaga podobno zrzucić zbędne kilogramy. Mam nadzieję, że mnie to nie będzie dotyczyć! A po Miśku na razie nie widać. Pomaga też obniżyć poziom złego cholesterolu, dzięki czemu dba o serce i zdrowy układ krążenia. Jarmuż ma też dużo wapnia – w 100 g zawiera go ponad 150 mg, czyli więcej niż mleko krowie. Wapń jest niezbędny dla właściwej budowy kości i zębów oraz przeciwdziała osteoporozie. Odpowiedni jego poziom w diecie przyspiesza metabolizm. Jest naturalnym środkiem, który oczyszcza organizm z toksyn. Zielone warzywo jest świetnym źródłem witaminy C, K i A. Ten rodzaj kapusty dostarcza witaminy K w dawce przekraczającej jej dzienne zapotrzebowani...

ZIELONY KOKTAJL

Obraz
Od niedzieli z Miśkiem robimy i pijemy zielony koktajl. Przepis - wszystko co zielone i nie pełza - hahahaha Właściwe składniki: 1. Natka pietruszki - duża garść 2. Seler naciowy - trochę 3. Jarmuż - trochę mniej niż selera 4. Banan - 1 sztuka 5. Śliwki żółte - mogą być zielone - 4 lub 5 sztuk 6. Kiwi - 1 sztuka 7. Woda lub jogurt naturalny Blend-ujemy do otrzymania jednolitej konsystencji. A w sumie proporcje są dowolne. SMACZNEGO!

PODSUMOWANIE OSTATNICH DNI

Obraz
Moje pomysły dotyczące inhalacji oraz drinka na pasożyty dały małe sukcesy. Drobnymi kroczkami, ale do celu. 1. Inhalacja spowodowała, że nie szczekam tak często. Teraz może 1. na dzień. A przed to było nawet do 15. razy dziennie. 2. Drink na pasożyty. W sumie to smakuje poprawnie. 4 dni piłam. Teraz 3 dni mam luzu. Tutaj żadnej większej różnicy nie czuję, acz przytyłam 1 kg. To dla mnie jest sukces. Teraz ważę na prawdę dorosłe 43,3 kg.  Od wczoraj dodaliśmy do dziennej diety zielony koktajl z jarmużem. Wygląda może średnio, ale jest całkiem smaczny i bardzo zdrowy.

PASOŻYTY

Dłuższą chwilę mnie nie było, ponieważ źle się czułam. Jednak teraz mogę śmiało powiedzieć, że jest dobrze. Ból na poziomie 4-5. Nie narzekam. Cierpliwie czekam na lepsze czasy.   Po raz kolejny próbuje walkę z pasożytami. Mam nowy przepis: Składniki Półtora łyżeczki goździków (20 g) 3/4 szklanki siemienia lnianego (około 100 g) Sposób przygotowania Zmiażdż goździki bądź drobno je zmiel – chodzi o to, by uzyskać pył. Zmiel również nasiona lnu i zmieszaj ze sobą oba składniki. Sposób spożycia Umieść dwie łyżki tak uzyskanej mieszanki w szklance letniej wody. Pij na czczo. Powtarzaj spożycie remedium 3 dni z rzędu, następnie odpocznij trzy dni i wznów leczenie. Opcjonalnie, możesz również dodać remedium do soków owocowych lub koktajlu na śniadanie. Dzisiaj wykonałam pierwszy raz. Zobaczymy!? 

WSPOMNIENIA

Obraz
Dostałam zdjęcie ze studiów od mojej przyjaciółki.  Jak zaczęłyśmy szukać, który to rok to wyszło, że jest to rok 2005/2006. 4-ty rok studiów. 12/13 lat temu. Wtedy w ogóle nie było widać, że jestem chora.  Stare dzieje.... może muszę sobie przypominać jak było ?!

INHALACJA

Od wczoraj rozpoczęłam inhalacje z witaminy C. Może to pomoże. Wprawdzie ból górnej części pleców pozostał, ale mam wrażenie, że lepiej się oddycha i mniej szeleszczę jak kaszlę/szczekam. No cóż. Zobaczymy. Trzeba się uzbroić w cierpliwość. Acz tej cierpliwości mam coraz mniej. Ból całego ciała, zwłaszcza to opasywanie jest nieznośne.

BÓL CD

Człowiek jest zmierzły, jak ma przewlekły ból. Mój wprawdzie się zmniejszył (sukces) do 4-5, ale dalej jest. To już długo trwa. Dodatkowo, mam zapalenie górnych dróg oddechowych. Stawiam na oskrzela lub anginę. Do lekarza pierwszego kontaktu nie idę, bo wiem jaka będzie diagnoza. Przecież Pani nic nie jest. Nie ma Pani kaszlu, gorączki, zaczerwienionego gardła.  A mój kaszel to delikatne szczekanie, gardło jest dobre, gorączkę mam wewnętrzną. Na zewnątrz wszystko jest dobrze. Tylko jak wstaję i chodzę to widać, że jestem chora. Powłóczę nogami, brak koordynacji ruchowej, nie dam się dotkną, bo wszystko boli. Mam przeczulicę I bardzo jest mi zimno. W domu mamy 22 st. C, a ja chodzę w dresie polarowym. Już pewnie wspominałam nie raz. NIE CIERPIĘ TEJ CHOROBY.